10 lipca utonęły nad Zalewem Nakło Chechło aż 3 osoby! Zasłaniając się wygodną wymówką COVID-19 - gmina Świerklaniec zdecydowała, że kąpiele w wodach zalewu będą się odbywać tylko na własną odpowiedzialność.
Ta kuriozalna decyzja pozwoliła zlikwidować koszty ustanowienia miejsca bezpiecznego do kąpieli i jego ochrony przez ratownika. Dodatkowo pojawia się pytanie, na co w tej sytuacji przeznaczone są pieniądze z budżetu powiatu tarnogórskiego, które miały pójść na WOPR?
Kolejne kuriozum, to pobieranie niemałych opłat za wjazd na teren zalewu, które na pewno nie są przeznaczone na ten cel - droga woła o pomstę do nieba, parkingi to samo. Także przekształcenie pola namiotowego w parking, który nie dość, że nie jest czynny całą dobę, to również jest dodatkowo płatny. Tylko kasa, kasa i kasa, a co w zamian otrzymują ludzie?
Wójt marek Cyl jak dotąd nie ma sobie nic do zarzucenia twierdząc, że nawet nie ma sensu się starać o wyznaczenie miejsca bezpiecznego, ponieważ w czasach pandemii, o której i tak wszyscy już zapomnieli, trwałoby zbyt długo. Nieważny przykład innych miast, np. Gliwic i Kuźni Raciborskiej gdzie jednak to się udało, lepiej kasować nie dając nic w zamian.
W komentarzach pod artykułem tarnogórskiej gazety "Gwarek" jest wiele komentarzy oburzonych mieszkańców.
Czy winni tych złych decyzji poniosą za to odpowiedzialność, czy za śmierć 3 osób ktoś odpowie? No i czy mieszkańcy powiatu będą mogli jeszcze bezpiecznie odpoczywać nad jeziorem? Czekamy na odpowiedzi.