27 marca wójt Świerklańca Marek Cyl na swoim profilu facebook-owym poinformował, że jest zarażony koronawirusem (pisaliśmy o tym gminaswierklaniec.pl/wiadomosci/lokalne/marek-cyl-wojt-swierklanca-jest-zakazony-koronawirusem/).
Jednak bardzo szybko po tej publikacji, pojawiły się duże ilości komentarzy sugerujących, że choroba wójta jest tylko mistyfikacją, promującą jego osobę - w końcu bardzo by mu to pomogło podczas kolejnych wyborów.
Oprócz tego pojawiło się bardzo dużo zarzutów mieszkańców o skrajnej nieodpowiedzialności wójta, zwłaszcza narażania życia swojego i innych oraz "załatwianie" sobie testu - choć dla każdego są takie same procedury.
Oczywiście Marek Cyl wszystkiemu zaprzeczał i na dowód prawdziwości swoich słów opublikował dwa dokumenty, rzekomo potwierdzające zarażenie SARS -CoV2, a mianowicie potwierdzenie "konsultacji w zakresie chorób zakaźnych" ze wskazaniem na kwarantannę domową i zachowaniem środków ochrony osobistej i częste mycie rąk oraz niewyraźny dokument z SANEPID-u nakazujący odbycie obowiązkowej kwarantanny.
Wówczas mieszkańcy w komentarzach naciskali na zaświadczenie potwierdzające wprost zarażenie koronawirusem - na opublikowanie wyniku testu.
Nie spotkało się to jednak z odzewem wójta, za to pojawiały się wywiady udzielane tarnogórskiemu tygodnikowi, zdjęcia z przyjazdu policji i wiele innych medialnych wywodów.
Jeszcze nie przeżyłem czegoś takiego – Marek Cyl, wójt Świerklańca o przebiegu koronawirusa [WIDEO]
Bez odpowiedzi pozostały także komentarze z pytaniami o sposób leczenia, zastosowane środki farmakologiczne, itp: "A mnie ciekawi jedna rzecz, czy otrzymał Pan jakieś zalecenia w kwestii leczenia farmakologicznego? Czy przypadki lżejsze są poddawane tylko kwarantannie w domu i wtedy liczymy na to że nie rozwinie się zapalenie płuc i niewydolność oddechowa bo wtedy dopiero jesteśmy kwalifikowani do szpitala - tylko że wtedy to już raczej jest za późno."
Jedyny komentarz dotyczący wątpliwości doczekał się odpowiedzi: "dręczy mnie pytanie dlaczego "cudem" udało zrobić się ten test a nie normalnie jak mówią w tv i radio oraz pisza w prasie i internecie" - odpowiedź wójta: ""cudem" to moja subiektywna ocena".
Na chwilę obecną wójt udziela wywiadów, robi zdjęcia, relacje, jednym słowem - sława... a może poważna choroba? Na chwilę obecną wygląda to raczej na to pierwsze. Tylko co z osobami, które zostały niepotrzebnie narażone?! A może zwyczajnie oszukane?
Może jednak dobrze by było zamieścić wynik testu na obecność koronawirusa i wyczerpująco odpowiedzieć na pytania odnośnie leczenia i farmakologii, wytłumaczyć się ze swojego zachowania? Bo na razie wygląda to na szopkę medialną prowadzącą do reelekcji w następnych wyborach, podczas gdy tysiące osób się zamartwia i zwyczajnie boi o zdrowie i życie swoje i swoich bliskich.