Po rocznej przerwie spowodowanej pandemią Gminny Ośrodek Kultury w Świerklańcu zorganizował dożynki gminne, które tradycyjnie już odbyły się w zabytkowym parku w Świerklańcu. 5 września impreza ale też dobra pogoda ściągnęły do parku wiele osób.

Dożynki rozpoczęły się od dziękczynnej mszy świętej w kościele parkowym. Później korowód przeszedł do amfiteatru. Na czele szła Tarnogórska Orkiestra Dęta, a tuż za nią, w asyście strażaków ochotników, na traktorze jechała tradycyjna złożona ze zbóż korona. Bryczką podróżowali starości dożynkowi Państwo Amalia i Henryk Piątek. W pochodzie szli też m.in. wójt Marek Cyl wraz z pracownikami Urzędu Gminy, Przewodniczący Rady Gminy Świerklaniec Jarosław Wasążnik oraz radni, rolnicy z gminy Świerklaniec, koła gospodyń wiejskich, mieszkańcy i zaproszeni goście.
W amfiteatrze można było na początku posłuchać koncertu Tarnogórskiej Orkiestry Dętej. Później na scenie starości dożynkowi przekazali na ręce wójta i przewodniczącego Rady Gminy symboliczne bochny chleba wypieczone z tegorocznych plonów.

Na dożynki do Świerklańca przyjechała delegacja z Radkowa - gminy partnerskiej Świerklańca z Aleksandrem Mielniczukiem – Przewodniczącym Rady Miasta w Radkowie na czele. Goście zaprezentowali się na scenie. Koncertował zespół ludowy Katarzynki z Radkowa.

Podczas dożynek wiele działo się także poza sceną. Oprócz występów artystycznych po raz pierwszy odbył się festiwal śląskiego ciasta „Gyburstg Kołoca”, zorganizowany wspólnie przez gminę Świerklaniec, starostwo powiatowe i Stowarzyszenie Wrazidlok. Dzięki staraniom uczestników mieszkańcy mieli okazję skosztować wspaniałych wypieków.

Koła Gospodyń Wiejskich także prezentowały swoje ciasta oraz rękodzieło. Koło Pszczelarzy w Nakle Śląskim promowało swoje miody. Przy stoisku Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Nakle Śląskim można było... wydoić krowę. Było też stoisko Faseru, gdzie prezentowano mały, kompaktowy aparat wspomagający oddychanie.